mar 22 2004

wiara


Komentarze: 1

Dzisiaj mialam rekolekcje... Jedyna mysl jaka mi sie na nich nasowala byla taka : Boze, przebacz tym glupcom, bo nie wiedza, co czynia... Naprawde niektore osoby sprawiaty wrazenie jakby naprawde nie wiedzialy w jakim miejscu sie znajduja, a juz tymbardziej, ze znajduja sie w swietym miejscu. Po filmie "Pasja" (ktorego nie ogladalam, ale mama mi opowiedziala) naprawde zaczelam wierzyc, w to, co sie stalo w 30 roku naszej ery. Jesli ktos tyle za nas wycierpial, to naprawde musi nas kochac. Powinnismy okazac chociaz troche skruchy, przynajmiej w Domu Bozym. A niektorzy robili sobie zarty i wykonywali zabawne ich zdaniem inscenizacje stacji drogi krzyzowej. myslalam, ze nie wytrzymam i kogos naprawde skrzycze. To bylo przegiecie. Stacja 12 (Pan Jezus umiera na krzyzu), a jakis imbecyl za mna opada na lawke z wywalonym jezykiem udajac drgawki. Okropne. Ja naprawde chcialam wsluchac sie w slowa ksiedza, ale te... juz nawet nie wiem jak ich nazwac. Jesli nie wierza, to po co przychadza do kosciola? Na wyglupy? Trafne miejsce... doprawdy... Ja wierze i ta wiara sie bede szczycic.

hotaru_tomoe : :
22 marca 2004, 21:27
Brawo!!!!!!! Ja też wierzę...

Dodaj komentarz