Komentarze: 2
Jak widac niesprawiedliwosc jest nawet w kosciele! Na dzisiejszych rekolekcjach chlopcy strasznie mi dokuczali. W pewnym momencie nie wytrzymalam i ich upomnialam... Fakt, ze nie musialam tego robic recznie, ale tylko tak dziala. A Proboszcz zamiast ich upomniec, to kazal mi stac na srodku kosciola. Stalam i poprostu mialam lzy w oczac... No nic...
Justyna teraz mnie odstawila. Ale ja nie jestem rzecza, ktora moznaby odstawiac. Jak bedzie chciala mnie znowu"przystawic" to jej przypomne, ze nie jestem rzecza, ani zabawka. KONIEC! MAM DOSC!